Reposted from hormeza
Reposted from hormeza
Już ich nigdy nie odnalazłem, tak szybko utraconych…
tych oczu pełnych poezji, tej bladej twarzy…
gdy się ściemniało na ulicy…
Już ich nigdy nie odnalazłem – podarował mi je zwykły przypadek,
a ja tak łatwo się ich wyrzekłem.
A potem w takiej męce za nimi tęskniłem.
Tych oczu pełnych poezji, tej bladej twarzy,
tych warg – już nigdy nie odnalazłem.